czwartek, 13 listopada 2014

Rozdział 32 +18

PRZYPOMINAM O KONKURSIE ! 

Rozdział dedykuję Kika723 :)

Fragment +18 na czerwono. 

Dzieci usnęły nam na rękach. Zadzwonił dzwonek, a ja przymknęłam oczy bo nie chciałam aby się obudziły. Na szczęście nic takiego się nie stało. Wstałam z miejsca i ruszyłam do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam Lu i Fede.
-Cześć, co wy tu robicie?-zapytałam szeptem.
-Dowiedzieliśmy się, że Fran urodziła i dostaliśmy wasz adres. Jaki słodki maluszek.-powiedziała równie cicho Lu. Weszliśmy do salonu. Fedemiła była zachwycona naszym nowym domem. Usiedli na kanapie i przyglądali mi się.
-Fajnie wyglądasz.-powiedział Fede.-A gdzie twój chłopak?
-Już narzeczony, za chwilę pewnie przyjdzie.-powiedziałam, a Lu zaczęła się cieszyć z naszych zaręczyn. Po chwili do pokoju wszedł Leon z Alexem na rękach karmiąc go. Przystanął w miejscu widząc naszą Fedemiłę tutaj. Oni byli tak samo zdziwieni na jego widok, ale nie wiem czemu.
-Violu nie wiedziałam, że macie dziecko.-powiedziała blondynka, a my z szatynem zaśmialiśmy się. On puścił mi oczko, nie wiedziałam co chce zrobić, ale już się bałam.
-Tak wyszło, ale nikt nie wiedział. To jest Alex.-powiedział i pokazał malucha, a ja się zaśmiałam.-Potrzymasz?-zapytał Lu i podał jej dziecko, a ona niepewnie je ujęła. Leon poszedł do kuchni i po chwili pojawił się z drugą butelką z mlekiem. Podał mi ją, a ja nakarmiłam małego który właśnie się obudził.
-Stary na razie podobieństwa nie widać.-powiedział Fede przyglądając się chłopczykowi w rękach jego ukochanej.
-Bo jest jeszcze za mały palancie.-powiedział Leoś.
-Idę przewinąć Facusia idziesz ze mną?-zwróciłam się do Lu, a ona przytaknęła obie poszłyśmy na górę. Najpierw weszliśmy do pokoiku pierworodnego, czyli Alexa bo on pierwszy przyszedł na świat. Położyłam go na specjalnym stoliczku i zdjęłam body. Odpięłam malutkiego pampersa i wzięłam nowego.

~Leon~
Fede i Lu uwierzyli, że Alex to nasz synek. W sumie fajnie by było.
-Nawet mi nie powiedziałeś, że zostaniesz ojcem.-udał obrażonego Włoch.
-Tak wyszło, a teraz chodź zobaczymy jak sobie radzą dziewczyny.-po cichutku weszliśmy na górę. Patrzyliśmy jak Vilu ostrożnie kładzie i przewija Facu. Była taka ostrożna.
-Teraz ty Lu.-powiedziała do blondynki. Obie nie miały pojęcia, że je obserwujemy.
-Ja, ale ja nie umiem.-powiedziała blondynka, a my z Fede uśmiechnęliśmy się.
-Połóż małego tutaj.-powiedziała moja Viola i dalej dawała instrukcje jak ma to robić.-Brawo udało Ci się. Teraz chodź na dół.-powiedziała i odwróciły się. Gdy nas zobaczyły, chciały krzyknąć ze strachu, ale zatkaliśmy im usta aby nie przestraszyły bliźniaków.-Przestraszyliście nas!-krzyknęła szeptem Vilu.
-Przepraszamy, a wy kiedy drugie dziecko planujecie?-powiedział Fede i zwrócił się do mnie i Violetty. Widziałem, że nie wie co powiedzieć więc ja odpowiedziałem.
-Na chwilę obecną jedno nam wystarczy. Mogę naszego synka?-spytałem szatynki.
-Oczywiście.-powiedziała i podała mi Alexa. Zeszliśmy na dół. Zdążyliśmy usiąść, a do domu weszli Diego i Fran. No to zabawa się kończy. Fran podeszła do mnie, a ja dałem jej dziecko.
-Jak ma się mój skarbek? -zapytała chłopczyka, a Fede się zaśmiał.
-To już swojego dziecka nie rozpoznajesz?-zapytał, a my z Vilu stanęliśmy z boku i śmialiśmy się po cichu.
-O co chodzi?-zapytał Diego biorąc na ręce Facu.
-No chociaż ty rozpoznałeś swoje dziecko.-powiedziała Lu, a Diecesca spojrzała na nas. Viola mnie szturchnęła i się panowałem.
-Co wyście im naopowiadali?-zapytał podejrzliwie Diego.
-Myy? Nic.-powiedziałem przeciągając.
-Powiedzieli nam, że Alex to ich syn.-wytłumaczył Fede.
-Leon tak powiedział.-dodała Vilu.
-Braciszku jak tak bardzo chcesz mieć dzieci to zrób je Violi.-powiedziała moja siostra. Widziałem, że Viola się lekko zarumieniła.
-O co chodzi?-zapytała w końcu Ludmiła.
-Urodziłam bliźniaki. To są dzieci moje i Diego.-wyjaśniła.
-No tego się nie spodziewałem. Nieźli z was aktorzy.-pochwalił nas Włoch, a my się ukłoniliśmy. Później Lu zgodziła się zostać chrzestną. Jak się okazało muszą już wracać bo przyjechali tylko na szybkie odwiedziny. Poszli, a my wszystko posprzątaliśmy. Fran poszła nakarmić dzieci, Diego został w kuchni, a my poszliśmy do naszej nowej łazienki i wzięliśmy wspólną kąpiel. Położyliśmy się na łóżku i leżeliśmy.
-Violu, a może byśmy coś porobili?-zapytałem i uśmiechnąłem się do niej zadziornie.
-A na co mój Leoś ma ochotę?-zapytała i spojrzała na mnie.
-Na moją narzeczoną.-odpowiedziałem i pocałowałem ją w szyję, a ona przymknęła oczy. Całowałem ją dalej, a jej oddech stawał się płytszy. Uznałem to za pozwolenie na dalsze działanie.
-Leooś szybciej, kochanie!-mówiła zdyszana. Przyśpieszyłem naszą grę wstępną, a później działy się różne rzeczy.

~Fran~
Nakarmiłam dzieci. Diego pomógł mi je ululać i poszliśmy do naszego nowego pokoju. Chciałam iść do łazienki, a Diego po chwili dołączył się do mnie. Wzięliśmy relaksującą kąpiel. Ubraliśmy się w piżamy.  Położyłam się obok niego na łóżku, a on przyciągnął mnie do siebie. Pocałował namiętnie, a ja oddałam jego pieszczotę. Gładziłam jego nagi tors rękoma, a on odpiął mój stanik. Czy wspomniałam, że moje piersi znacznie się powiększyły będąc w ciąży? Jak nie to już wiecie. Gdy mój mąż zobaczył je w całej okazałości uśmiechnął się do mnie. Zaczął je pieścić. Całował całe moje ciało. Nie kochaliśmy się odkąd byłam w ciąży. Brakowało mi jego zmysłowych ruchów które tak bardzo mnie podniecały. On bez gry wstępnej wbił się we mnie.
-Ooo.-jęknęłam z podniecenia. Jego ruchy były takie zmysłowe. Czułam narastającą rozkosz. Teraz ja postanowiłam przejąć inicjatywę. On był pode mną. Pocałowałam go zmysłowo i bardzo namiętnie. Jedną ręką masowałam jego przyjaciela który i tak był już kolosalnych rozmiarów. Pobawiłam się nim jeszcze trochę i nabiłam się na niego.
-Aaaa ooo!-dyszałam. Ruszałam się w górę i w dół coraz to bardziej nabijając się na jego nad przyrodzenie. On położył swoje ręce na moich pośladkach. Nadał moim ruchom rytm, tym samym ściskając je od czasu do czasu. Tak długo na to czekałam. Zdyszana opadłam na miejsce obok niego. On szybko to wykorzystał i zaczął całować moją przyjaciółkę, a moja rozkosz powoli sięgała zenitu. Czułam w sobie jego zmysłowy języczek. Moje wnętrze było już rozpalone i powoli zbliżałam się do końca.
-Dieguś pośpie...pośpiesz się.-wysapałam, a on znowu we mnie wszedł. Zrobił to bardzo powoli, a ja już nie mogłam jego ruchy stawały się  szybsze. W końcu poczułam jak jego ciepłe nasienie rozpływa się w moim wnętrzu, a moja przyjaciółka tryskała sokami. Spełnieni, zmęczeni, ale zadowoleni zasnęliśmy w swoich ramionach. Obudził mnie płacz. Zaspana usiadłam na łóżku. Wstałam z niego i poszłam za płaczem.
-Alex, nie płacz. Jesteś głodny?-zapytałam chociaż wiedziałam, że nie uzyskam odpowiedzi. Diego nawet się nie obudził, a teraz Facu zaczął płakać. Zapukałam do sypialni Leonetty i po cichu weszłam.
-Fran coś się stało?-zapytała Vilu.
-Potrzebuję pomocy z dziećmi, a Diego nawet tego nie słyszy. On chyba też nie.-popatrzyłam na mojego brata.
-Taa, to chodźmy.-powiedziała. Zeszłam do kuchni i zaczęłam grzać mleko, a po chwili w pomieszczeniu była Violetta razem z Facusiem. Gdy jedzenie dla niemowląt było gotowe podałam jedną buteleczkę Violi, a sama wzięłam drugą. Nakarmiłyśmy moich synów i ułożyłyśmy je w swoich łóżeczkach.
-Dziękuję za pomoc.-uśmiechnęłam się do niej będąc już na korytarzu.
-Nie ma za co, ale jutro oni pełnią ''wartę''.-zaśmiała się, a ja przytaknęłam. Poszłyśmy do swoich pokoi. Wtuliłam się w Diego i ponownie zasnęłam tym razem spałam do rana.

~~*~~
Taki oto rozdział 32 :)
Wiem, że na niego długo czekaliście, ale nie miałam nawet kiedy go wstawić bo szkoła mnie już dobija całkowicie. Sprawdzian, kartkówka i tak na zmianę.
Dziękuję za wszystkie komy ! Jesteście cudowni ;)
Taki żarcik Leonetty :D No i to +18 takie nie bardzo planowane, ale jest. Wiem, że stać mnie na więcej, ale to wyszło tak samo z siebie. Czekam na wasze opinie :D
17 komów --> Rozdział 33

P.S. Proszę anonimki o podpisywanie się pod komami. Jakieś przezwisko, inicjały lub cokolwiek.

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Miszczu jestę 8|
      Który ja już raz tu jestem pierwsza? ;o
      Nie ważne... Rozdział niesamowity ;*
      Jeden przymiotnik tego niestety nie wyrazi, ale czasu nie mam na myślenie.
      "Stary na razie podobieństwa nie widać" - wyobraziłam sobie minę Fede o.O :D
      Uuu Leonetta i Diecesca szaleje ^^
      Wspólna kąpiel i oczywiście bara bara... :D
      Też mam dosyć sql.
      Polecam uczyć się w wannie. xD
      DZIAŁA, naprawdę! :D
      Czwóreczkę później z histy dostałam ^^
      Chcę 33 ^^
      Już ^^
      Inaczej się do Cb przejdę, baby . ^^ :D
      Pozdrawiam ;**

      Usuń
  2. Super rozdział czekam na next

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mój podpis to będzie "❤"

      Usuń
  3. Super nie mogę się doczekać następnego weź zrób żeby Viola była w ciąży

    OdpowiedzUsuń
  4. Super<3
    Kochana Leonetta<3
    Myślałam że +18 będzie Leonetty ale mówi się trudno bo tylko ją czytam XD
    Czekam na next :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuuudo <333
    Taki mały żarcik Leonetty, heheszki c;
    Loffffffciam 💗

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny :*
    Wercia

    OdpowiedzUsuń
  7. Tsa... Leonetta i dzieci. Chyba za wcześnie xd
    Rozdział super :-D:-);-)☆♡♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny:D
    Dziękuję za dedyk. Nawet się nie spodziewałam. ;) dzięki jeszcze raz.
    A rozdział super ja zawsze:) :D
    ~Kika723

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdzialik kochana
    Leon i Viola wykiwali Lu i Fede
    To było zabawne
    Uwielbiam + 18
    Choć sama nie umiem pisać
    No ale nic
    Pozdrawiam i przepraszam, że nie komentowałam poprzednich rozdziałów, ale byłam w Warszawie i nie miałam czasu na czytanie
    A teraz mam ogromne zaległości
    Lucyy

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały :*
    :)-to mój podpis

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały!!!
    Leon i Viola wkręcili Lu i Fede :D
    Jacy z nich dobry opiekunowie <33
    Fran i Diego <33 :D
    Oj chłopaki też powinni im pomóc :D
    A ona same się musiały zerwać do małych słodziaków ;)
    Kochana cudowny :**
    Kocham <333
    Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Superowy rozdział
    A.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudny <3 Genialny <3 Wspaniały <3
    Uwielbiam po prostu ^^
    Leonetta tak się bawi ;3
    Leoś by chyba chciał ;p
    Fedemiła nieogarnięta ;D
    Diecesca słodka ♥
    Fran się za seksem stęskniła ;p
    Czekam na nexcika niecierpliwie ♥
    Buziaki ;*
    Katarina xoxo

    OdpowiedzUsuń
  14. CUDOOOO xpp
    Ale Leonetta wkręciła Fedemiłę, ale fajnie by było gdyby Leon i Vilu też mieli bobaska, wiem to daleeeeeka przyszłość ^-^
    Feduś, to on jednak jest niekumaty :**
    Diecesca + 18 niestety ominęłam, przyżekłam sobie, że już nie będę czytać takich treści, oczywiście to mi nie przeszkadza w czytaniu. Ominęłam czerwony tekst i było git :>>
    Oczywiście czekam na następny wspaniały rozdział <33

    OdpowiedzUsuń
  15. SSSSuper rozdział!!!
    T&J

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana wspaniały rozdział <3
    Żarcik Leonetty heheszki ^^
    Na początku myślałam, że +18 Leonetty, no ale mówi się trudno.
    Dzisiaj krótko, bo czasu za bardzo nie mam
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. sliczne . anonimka vilu

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy next . viola

    OdpowiedzUsuń