niedziela, 26 października 2014

Rozdział 30

Rozdział dedykuję wszystkim którzy komentują :) To dla mnie wiele znaczy ;*

Siedzieliśmy tak i była już 18. Byłam ciekawa na ile przyjechali państwo Verdas.
-Na ile państwo przyjechaliście?-zapytałam z uśmiechem.
-Oj skarbie mówmy sobie na ty.-odezwała się Monica.
-Dobrze, a więc ile tu zostaniecie?
-Jutro po południu wracamy.-wyjaśnił Paolo.
-A gdzie będziecie spać?-zapytała Fran.
-Jeszcze nie wiemy.
-U nas są wolne pokoje. Zapraszamy.-uśmiechnął się Diego. Oni się zgodzili i już poszli co Fran była zmęczona. Mimo tak wczesnej pory wcale jej się nie dziwię. Nosi w sobie 15 kilo. Pożegnaliśmy się wróciłam do szatyna.
-Idź się przebież, zabieram Cię w pewne miejsce.-powiedział tajemniczo. Uśmiechnęłam się i wykonałam polecenie.

~Leon~
Viola poszła się przebrać ja po chwili uczyniłem to samo. Ubrany byłem w jasne rurki i niebieską koszulę w kratkę. Bardzo się stresowałem. Wszystko musiało pójść po mojej myśli. Mam już wszystko dopięte na ostatni guzik i tak ma być. Zszedłem na dół i ruszyłem do kuchni. Nalałem sobie wody i wypiłem ciecz bo nagle zrobiło mi się sucho w gardle. Usiadłem na krześle i czekałem na moją księżniczkę. Weszła do kuchni wyglądała olśniewająco. Miała na sobie różową sukienkę przed kolano. Na nogach miała pasujące do niej szpilki.
-I jak?-okręciła się dookoła.
-Cudownie.-tylko tyle zdołałem powiedzieć. Nie dość, że wyglądała pięknie to jeszcze tak cholernie seksownie. Otworzyłem jej drzwi do samochodu i zamknąłem gdy wsiadła. Zanim sam usiadłem za kierownicą sprawdziłem czy mam wszystko. Upewniony wsiadłem i zapiąłem pasy. Włączyłem się do ruchu drogowego.
-Kochanie gdzie mnie zabierasz?-zapytała nagle.
-Niespodzianka.
-Proszę, powiedz mi.-zrobiła słodką minkę.
-Nie mogę, bo wtedy nie będzie niespodzianki.-zaśmiałem się, a ona już dalej nie pytała tylko patrzyła na widoki za oknem. Po 15 minutach byliśmy na miejscu, a mianowicie pod wielki luksusowy hotel. Weszliśmy do środka. Podszedłem do recepcji.
-Dzień doby, oto klucz.-powiedziała brunetka która pomagała mi  w przygotowaniach. Uśmiechnąłem się i wróciłem do Vilu. Złapałem ją za rękę i pociągnąłem w stronę windy. Wjechaliśmy na najwyższe piętro i wysiedliśmy. Pociągnąłem trochę zdziwioną szatynkę w stronę schodów i otworzyłem drzwi kluczem. Wpuściłem ją przodem, a sam poszedłem za nią. Dziewczyna nagle stanęła wpatrując się w jedno miejsce.
-Sam to wszystko przygotowałeś?-zapytała i popatrzyła się na mnie.
-Dla Ciebie zrobiłbym wszystko.-powiedziałem, a ona mnie pocałowała.
-Dziękuję, jesteś kochany.- udekorowałem cały dach hotelu. Znajdował się na nim stół ze świeczkami i różami. Małe światełka i wiele innych detali. Zaprowadziłem ją do stołu i odsunąłem krzesło w geście aby usiadła. Ja zająłem miejsce naprzeciwko. Jedliśmy w ciszy. Nalałem na po lampce czerwonego wina. Gdy już nic nie pozostało, wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem na drugą stronę dachu. Tam znajdował się koc i widok na piękne rozgwieżdżone niebo. Położyliśmy się na kocu i podziwialiśmy piękne niebo. W pewnym momencie wstałem. Podałem jej rękę, a ona przy mojej pomocy znalazła się obok mnie. Wsadziłem rękę do kieszeni i klęknąłem przed nią. Widziałem, że jest zdziwiona moimi wyczynami, ale nic nie mówi. Wyciągnąłem czerwone pudełeczko z pierścionkiem w środku i zacząłem mówić.
-Violu czy uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i zostaniesz moją panią Verdas?-zapytałem i spojrzałem jej w oczy w których powoli zbierały się łzy.
-Tak. Kocham Cię!-odpowiedziała po chwili. Podniosłem się i założyłem jej pierścionek na palec po czym przytuliłem i namiętnie pocałowałem. Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy sobie w oczy. Było już późno więc postanowiliśmy wracać. Zjechaliśmy winda na dół. Oddałem klucz brunetce i podałem odpowiednią sumę pieniędzy. On za to miała posprzątać po naszym romantycznym wieczorze. W domu byliśmy po 20 minutach. Weszliśmy do środka i poszliśmy do naszej sypialni. Wzięliśmy wspólną kąpiel w wannie i nie powiem był szybki numerek. Zmęczeni, ale szczęśliwi usnęliśmy

~Następny dzień~
Obudziłem się przed moją narzeczoną. Jak to pięknie brzmi moja narzeczona. Poszedłem do łazienki i wykonałem poranne czynności. Wyszedłem z zaparowanego pomieszczenia i poszedłem do kuchni. Dziś niedziela więc nie idę do pracy. Zrobiłem naleśniki z bitą śmietaną i owocami. Postawiłem jedną porcję na tacy, a drugom sam zjadłem. Dołożyłem jeszcze kakao i  małą różę. Poszedłem do naszej sypialni i postawiłem wszystko na półeczce obok szatynki. Pocałowałem ją w policzek, a ona otworzyła swoje piękne oczka. Popatrzyła na mnie i pocałowała w usta. Uśmiechnąłem się co ona chyba poczuła bo zrobiła to samo.
-Zrobiłem Ci śniadanko.-powiedziałem, a jej uśmiech powiększył się jeszcze bardziej. Usiadła, a ja podałem jej tackę.
-Dziękuję. Kocham Cię.-powiedziała zachwycona.
-Ja Ciebie też.-usiadłem obok niej i przyglądałem się jak je.
-Kochanie może powiemy twoim rodzicom dzisiaj o zaręczynach bo później nie będzie kiedy?-zapytała, a ja się zgodziłem. Ona dokończyła jedzenie i poszła do łazienki. Wyszła ubrana w zieloną sukienkę. Poszliśmy na dół i skierowaliśmy się do domu obok.

~Violetta~
Od wczoraj jestem narzeczoną Leona. Tak bardzo się cieszę. Kocham go i jak widać on mnie również. Zapukałam do brązowych drzwi, a po chwili ujrzałam w nich mojego brata. Zaprosił nas do środka. Weszliśmy do salonu gdzie byli już wszyscy. Diego usiadł, a my dalej staliśmy dzięki czemu oczy wszystkich skierowały się na nas.
-Chcemy wam coś powiedzieć.-zaczął Leon i posłał mi uśmiech.
-Leon mi się oświadczył!-powiedziała szczęśliwa, a już po chwili byłam ściskana przez Fran. W sumie to bardziej przez jej wielki brzuszek, w końcu to już 9 miesiąc. Później gratulował nam Diego i rodzice szatyna i brunetki.
-No to jeszcze ślub i wnuki, a będziemy już najszczęśliwsi.-powiedziała Monica, a szatyn się zaśmiał.
-Mamo mamy jeszcze czas, ale za niedługo doczekacie się pierwszego wnuka lub wnuczki.-powiedział i spojrzał na Fran. Siedzieliśmy u nich aż do odjazdu starszych Verdasów. Była już 14 postanowiliśmy się zbierać.
-Leon zostaniecie ze mną jeszcze trochę bo Diego musi na chwilę wyjść, a będę się nudziła sama.-zapytała Fran. Szatyn się zgodził ja również, ale zadzwonił mój telefon. Oznajmiła, że muszę iść na chwilę do domu, Wcześniej mówiąc szatynowi, że dzwonią rodzice i powiem im o naszych zaręczynach. Weszłam do mojego domu i usiadłam na kanapie. Zaczęłam rozmawiać z rodzicami. Ogólnie cieszyli się, że moim szczęściem. Rozmawialiśmy już długo, ale nie wypadało mi tak ich spławić jak już sami zadzwonili.

~Leon~
Viola poszła do domu porozmawiać z rodzicami i coś jeszcze miała zrobić. Ja zostałem z moją siostrą.
-Wiesz wyglądasz bardzo fajnie z takim brzuszkiem.-zaśmiałem się, a ona spojrzała na mnie.
-To nie jest śmieszne. Nosze w sobie 15 kilo! To jest już męczące. Z jednej strony chciałabym już urodzić, ale z drugiej boję się porodu.-wyznała i ostrożnie usiadła na kanapie, a ja obok niej.
-Na pewno będzie dobrze. Mama jakoś to przeżyła.-powiedziałem i przytuliłem ją lekko.
-Dziękuję, że tyle ze mną wytrzymałeś. Wiem, ze moje humorki były czasami męczące.-uśmiechnęła się do mnie.
-Czasami nie miałem już siły, ale udało mi się.-także się uśmiechnąłem.
-Przyzwyczajaj się.-poklepała mnie po ramieniu, a ja na nią spojrzałem.
-Sugerujesz coś?
-Tak, no w końcu kiedyś Viola tez będzie w ciąży, a ty będziesz ojcem.-powiedział poważnie.
-Chciałbym mieć takiego małego szkraba w domu.-rozmarzyłem się.
-To dopóki nie będziesz miał swoich dzieci będziesz prywatną nianią dla mojej fasolki.-zaśmiała się, ale po chwili na jej twarzy pojawił się grymas.
-Fran co się stało?-zapytałem przestraszony.
-Dzidziuś się rozpycha.-zaśmiała się nerwowo.-Spokojnie tak jest już od kilku dni.-powiedziała i teraz uśmiechnęła się już szczerze. Uwierzyłem jej i dalej rozmawialiśmy.

~~*~~
No i dodałam rozdział 30 :)
Wiecie ile osób mnie o to męczyło ?
No, ale widać, że im zależy ;)
Mam nadzieję, że się podoba, bo jak dla mnie nawet, nawet :D
Leon oświadczył się Violi, a ona się zgodziła :) Cieszycie się? Jak tak to dobrze bo nie wiem ile ta szczęśliwa Leonetta pociągnie xD
Fran już 9 miesiąc i niedługo urodzi się jej malutka fasolka :) W końcu poznacie płeć dziecka, a w szczególności tyczy się to Mlecyk Mlecyk  :)
Dodałam ankietę, zobaczcie i głosujcie i pod rozdziałem jest pytanie do was ;)
Wiecie te 15 komów czasami przychodzi wam z taką łatwością, a już czasami muszę wam przypominać :( Mam nadzieję, że się poprawicie !
Czekam na wasze komentarze tu, pod pytaniem i pod 3 częścią OS'a ;)
Zapraszam na moje inne dwa blogi, na jednym jest nowy rozdział ;*
14 komów --> Rozdział 31
Pozdrawiam <333

21 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Kitełekk wróci jak przeczyta! :*

      Usuń
    2. Piszę ten komentarz po raz drugi, a dlaczego? Bo te gooogle chrome się wyłączyły! -.- No way! Very, Very thanks! -.-
      Ale przepraszam Ciebie! :( ♥
      Za późno komentuję, ale wczoraj byłam na maxa zmęczona sooo....XD :D Nie mogłam :PP
      Nie czaję czasu!! :D Xppp! :D ;) Chyba, że TOP MODEL. Wyczekujęę! <33
      Ktoś jeszcze ogląda? :D Taak? Zgłaszać się na priv! :D Hahah ;D Sr za reklame XD LOL! :D
      Kogo lubię? ( Z TM):
      -Olęę<3
      -Górala
      -Ewelinę
      -I Adasia ;* - Odpadł:( SMUTEG! OKROPNY! SMUTEG

      Ale tutaj nie mowa o Top model tylko o zajebistym rozdziale napisanym przez mojego żeeeluuusia *-* ♥♥

      Omomomomom *-* Leonetta narzeczeństwem!!!!!!!!!!!!!!!! JARAM SIĘ!!!! - Dlaczego ja nadużywam znaków interpunkcyjnych????? - .....LOLZ ! ! ! !
      Więc miejsce dla szlachty zajęte ;333 - Pierwsze! Dziękować ;**
      Nie noo odbiegam od tematu wgl! :D
      leonetta szczęśliwa ma pociągnąć długo po uduszę!! -.- . A tak wgl na tym blogu nie było dużo happy Leonetty. A to opowiadanie o Leonettcie więc niech jej trochę bedzie, a nie każde pary muszę się co chwila rozstawać yes?
      YES! - Iśka odkryła Amerykeęę ;333! :D
      Ale serio Vera ;DDD
      Looł;D
      Czeekam na tę fasoleczkę Franuuśki! <33 *..* Ciekawe jaka płecia :D XD
      Ludzie bijcie komyy bo chcę nexta! :D <33
      Już lece głosować w ankiecie >3
      Pozdrawiam;****
      Kocham Cię:*
      (PS. Sory, za krótki kom)
      Zapraszam chętnych, którzy lubią TOP MODEL XD:
      http://leonviolettayfranymarcoo.blogspot.com/ <----- W zakładce kontakt jest GG możecie się ze mną skontaktować.
      (I'm sorry to spam Żeluś XD)
      xoxo♥

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super super super super Super super super super Super super super super Super super super super Super super super super czekam na next i nie przynudzam ������

    OdpowiedzUsuń
  4. superowy rozdział
    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajmuję. Wrócę najpóźniej jutro :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę już 3 raz ten komentarz -.- mam nadzieje, że teraz będzie ok.
      Na serio dopiero teraz wracam?! :o W takim przypadku masz prawo mi:
      a) wpierdolić
      b) zabić
      c) dać mi inną karę
      (Napisz na gg wybraną przez siebie karę dla mnie)
      Kara należy mi się w 100%!
      Baaaaaardzo przepraszam!!!! :(
      Co do rozdziału:
      Cuuudo <3333333333
      Leon oświadczył się Violi <333333333333333 Jaram się i to max!!!!!! Mam nadzieję, że ślub już niedługo *-*
      Fran zaraz rodzi <333333333333 Fasolka Diecesci <33333333 bardziej mnie ciekawi płeć. Hmmm..... No cóż muszę czekać. Ej na serio należy mi się kara za nie skomentowanie takiego cudownego rozdziału!
      Jeszcze raz bardzo przepraszam.
      Czekam na next :*

      Usuń
  6. Kiedy ślub?
    Niech Fran rodzi. Będzie super.
    Fajny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski zapraszam do mnie: oneshoty--violetta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. woo Hoo
    Fran może w następnym rozdziale urodzi
    Castillo i Verdas narzeczeni
    Jak słodko
    Świetny rozdział
    Posdrawiam
    Lucyy

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny rozdział
    czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty co mi nie napisałaś że dodałaś rozdział ? -.-
    Uduszę zakopię odkopię i znowu zakopię.
    Co do rozdziału...
    Boski boski boski ;***
    Vilu nażeczoną Leona ;****
    Jak mi ją rozwalisz to ręka noga mózg na ścianie...a oczy na widelcu.
    Jakie gróźby ;)
    No ja w SZCZEGÓLNOŚCI CHCĘ ZNAĆ PŁEĆ DZIECKA DIECESCI.
    Mam nadzieję że dowiem się o zakichanej płci już nie długo ;****




    Dobra kończę ten debilny komentarz i czekam na następny.
    Kocham ;****
    Mlecyk Mecyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeeeej, Leonetta <3333
    Boski rozdział; )
    Obliviate, DAWNA ALWAYS; 3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku jak późno, bardzo przepraszam, ale ostatnio coś mi blogger szwankuje i po prostu nie zauważyłam <33 Ale lepiej późno niż wcale <3
    Oczywiście rozdział wspaniały :33
    Leonetta szczzęśliwa, Diecesca szczęśliwa... Czego chcieć więcej :D
    Leonek oświadczył się Violci, tego się nie spodziewałam xpp mam nadzieję, że dojdzie do tego ślubu :pp
    Jestem ciekawa jaka będzie płeć dziecka Diecesci ^u^
    Oczywiście czekam na następny genialny rozdział <33 Jeszcze raz przepraszam, że tak późno :**

    OdpowiedzUsuń
  13. Super !!!!!!!!!
    Leon oświadczył się Violi <3
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń