Rozdział dedykuję Rosali Isabelli Verdas <333 Dziękuje, że jesteś ;*
~Leon~
Podniosłem jej podbródek, spojrzałem głęboko w oczy i pocałowałem na początku nie oddała pocałunku, ale po chwili wpiła się w moje usta jeszcze bardziej. Byłem taki szczęśliwy. Całowaliśmy się dłuższą chwilę, a później stykaliśmy się czołami.
-Wiesz ja chyba się w tobie zakochałam.-wyznała po chwili.
-Ja też się w tobie zakochałem.-ponownie ją pocałowałem. -Czyli jesteśmy razem?-upewniłem się.
-A chcesz tego?-uśmiechnęła się zadziornie, wpiłem się w jej usta tym razem brutalniej.
-Taka odpowiedz wystarczy?-zapytałem, a ona pokiwała głową. Wróciliśmy na bal za rękę. Tańczyliśmy razem do końca balu, już jej nie odstępowałem na krok.
~Violetta~
Jetem z Leosiem tak bardzo się cieszę. Kocham go, a on mnie. Przez resztę balu tańczyliśmy razem, a on nie opuszczał mnie na krok. Gdy wszystko dobiegło do końca pojechaliśmy do domu. Fran i Iwan postanowili obejrzeć jakiś filmu u niej, bo była dopiero 21. Ja poszłam do siebie, przebrałam się w moją piżamkę (Bokserka i luźne spodenki). Usłyszałam pukanie więc powiedziałam ciche 'proszę' do pokoju wszedł Leoś. Podszedł do mnie i musnął moje wargi swoimi. Położyliśmy się na łóżku i zasnęliśmy.
~Następny dzień~
Obudziłam się wtulona w Leona. Wyglądał tak słodko z poczochranymi włosami. Dałam mu buziaka w policzek. Otworzył oczy i pocałował mnie w usta.
-Jak się spało księżniczko?-zapytał
-Dobrze bo z tobą. A tobie?
-Wspaniale bo ze wspaniałą osobą.-uśmiechnął się. Wstałam z łóżka poszłam do łazienki. Umyłam ciało żelem pod prysznic o zapachu arbuzowym, a włosy szamponem kokosowym. Spłukałam pianę i wyszłam na zimne kafelki. Wytarłam ciało ręcznikiem i owinęłam się nim. Umyłam zęby, zrobiłam sobie warkoczyka i wyszłam z łazienki.
-Szkoda, że masz ręcznik.-zaśmiał się Leon, a ja aż podskoczyłam bo myślałam, że już poszedł. Złapałam się za serce i zaczęłam głęboko oddychać. -Przepraszam, że Cię wystraszyłem.-powiedział smutny.
Położyłam mu rękę na policzku i uśmiechnęłam się. Ubrałam się w garderobie i poszłam do kuchni. O dziwo Leon już tam był i robił naleśniki. Usiadłam na wyspie koło niego i patrzyłam jak gotuje. Nałożył jedzenie na talerze i zaczęliśmy jeść.
-Smakuje?-zapytał.
-I to jak.-posłałam mu buziaka skończyliśmy i posprzątaliśmy.-Leoś co będzie jak ja wyjadę?-zapytałam smutna siadając na kanapie w salonie.
-Nadal będziemy razem, będę Cię często odwiedzał i są jeszcze: telefony, internet i wiele innych.-przytulił mnie.
-Bardzo Cię kocham.-pocałowałam go.
-Ja ciebie też kocham.-powiedział i zaczęliśmy oglądać TV. Rozłożyliśmy sobie kanapę i położyliśmy się na niej. Ja z przodu, a on z tyłu. Objął mnie i przysuną do siebie. Uśmiechnęłam się pod nosem i skupiłam się na filmie. Poczułam, że Leon całuję moją szyję, odwróciłam się do niego twarzą i pocałowałam, nagle do salonu wbiegła Lu, a my odsunęliśmy się od siebie.
-Przepraszam, że przerwałam, ale mam sprawę do Fran.-powiedziała speszona.
-Nie ma jej pojechała na dwa dni do babci.-odparł Leon, a Lu posmutniała.
-Może ja mogę Ci pomóc?-chciałam się do niej zbliżyć.
-W sumie, ale to w cztery oczy.-uśmiechnęła się i spojrzała na Leona. On podniósł się, pocałował mnie i wyszedł z domu.
-To jaki masz problem?-usiadłam na łóżku.
-Bo ja i Fede my się...my uprawialiśmy sex i musiałam się komuś wygadać, a jak do tond tą osobą była Fran.-powiedziała nieśmiało.
-Więc teraz mi możesz się wygadać, a ja obiecuję, że nikomu nic nie powiem. To jak było?-uśmiechnęłam się zachęcająco. Lu zaczęła mi opowiadać. Cieszyłam się jej szczęściem bo to w końcu moja koleżanka.
-To tyle o mnie i Fede. Nie wiedziałam, że jesteś z Leonem.
-Bo jeszcze nikt nie wiem. Zostaliśmy parą wczoraj na balu.-uśmiechnęłam się na samo to wspomnienie.
-Aha. Dziękuje, że mnie wysłuchałaś i jeszcze raz przepraszam, że wam przerwałam.
-W końcu jesteśmy przyjaciółkami, a o to się nie martw.-pożegnałyśmy się i Lu poszła. Ja zrobiłam sobie kolację i poszłam spać bo już po 22. Słyszałam jeszcze jak Leon się kąpie i usnęłam.
~~*~~
Oto 6 rozdział :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba :D
Mam też nadzieję, że będzie tu dużo komów !
Leonetta szczęśliwa, na jak długo ?
To chyba na tyle z mojej strony ;)
Kocham was <333
~Leon~
Podniosłem jej podbródek, spojrzałem głęboko w oczy i pocałowałem na początku nie oddała pocałunku, ale po chwili wpiła się w moje usta jeszcze bardziej. Byłem taki szczęśliwy. Całowaliśmy się dłuższą chwilę, a później stykaliśmy się czołami.
-Wiesz ja chyba się w tobie zakochałam.-wyznała po chwili.
-Ja też się w tobie zakochałem.-ponownie ją pocałowałem. -Czyli jesteśmy razem?-upewniłem się.
-A chcesz tego?-uśmiechnęła się zadziornie, wpiłem się w jej usta tym razem brutalniej.
-Taka odpowiedz wystarczy?-zapytałem, a ona pokiwała głową. Wróciliśmy na bal za rękę. Tańczyliśmy razem do końca balu, już jej nie odstępowałem na krok.
~Violetta~
Jetem z Leosiem tak bardzo się cieszę. Kocham go, a on mnie. Przez resztę balu tańczyliśmy razem, a on nie opuszczał mnie na krok. Gdy wszystko dobiegło do końca pojechaliśmy do domu. Fran i Iwan postanowili obejrzeć jakiś filmu u niej, bo była dopiero 21. Ja poszłam do siebie, przebrałam się w moją piżamkę (Bokserka i luźne spodenki). Usłyszałam pukanie więc powiedziałam ciche 'proszę' do pokoju wszedł Leoś. Podszedł do mnie i musnął moje wargi swoimi. Położyliśmy się na łóżku i zasnęliśmy.
~Następny dzień~
Obudziłam się wtulona w Leona. Wyglądał tak słodko z poczochranymi włosami. Dałam mu buziaka w policzek. Otworzył oczy i pocałował mnie w usta.
-Jak się spało księżniczko?-zapytał
-Dobrze bo z tobą. A tobie?
-Wspaniale bo ze wspaniałą osobą.-uśmiechnął się. Wstałam z łóżka poszłam do łazienki. Umyłam ciało żelem pod prysznic o zapachu arbuzowym, a włosy szamponem kokosowym. Spłukałam pianę i wyszłam na zimne kafelki. Wytarłam ciało ręcznikiem i owinęłam się nim. Umyłam zęby, zrobiłam sobie warkoczyka i wyszłam z łazienki.
-Szkoda, że masz ręcznik.-zaśmiał się Leon, a ja aż podskoczyłam bo myślałam, że już poszedł. Złapałam się za serce i zaczęłam głęboko oddychać. -Przepraszam, że Cię wystraszyłem.-powiedział smutny.
Położyłam mu rękę na policzku i uśmiechnęłam się. Ubrałam się w garderobie i poszłam do kuchni. O dziwo Leon już tam był i robił naleśniki. Usiadłam na wyspie koło niego i patrzyłam jak gotuje. Nałożył jedzenie na talerze i zaczęliśmy jeść.
-Smakuje?-zapytał.
-I to jak.-posłałam mu buziaka skończyliśmy i posprzątaliśmy.-Leoś co będzie jak ja wyjadę?-zapytałam smutna siadając na kanapie w salonie.
-Nadal będziemy razem, będę Cię często odwiedzał i są jeszcze: telefony, internet i wiele innych.-przytulił mnie.
-Bardzo Cię kocham.-pocałowałam go.
-Ja ciebie też kocham.-powiedział i zaczęliśmy oglądać TV. Rozłożyliśmy sobie kanapę i położyliśmy się na niej. Ja z przodu, a on z tyłu. Objął mnie i przysuną do siebie. Uśmiechnęłam się pod nosem i skupiłam się na filmie. Poczułam, że Leon całuję moją szyję, odwróciłam się do niego twarzą i pocałowałam, nagle do salonu wbiegła Lu, a my odsunęliśmy się od siebie.
-Przepraszam, że przerwałam, ale mam sprawę do Fran.-powiedziała speszona.
-Nie ma jej pojechała na dwa dni do babci.-odparł Leon, a Lu posmutniała.
-Może ja mogę Ci pomóc?-chciałam się do niej zbliżyć.
-W sumie, ale to w cztery oczy.-uśmiechnęła się i spojrzała na Leona. On podniósł się, pocałował mnie i wyszedł z domu.
-To jaki masz problem?-usiadłam na łóżku.
-Bo ja i Fede my się...my uprawialiśmy sex i musiałam się komuś wygadać, a jak do tond tą osobą była Fran.-powiedziała nieśmiało.
-Więc teraz mi możesz się wygadać, a ja obiecuję, że nikomu nic nie powiem. To jak było?-uśmiechnęłam się zachęcająco. Lu zaczęła mi opowiadać. Cieszyłam się jej szczęściem bo to w końcu moja koleżanka.
-To tyle o mnie i Fede. Nie wiedziałam, że jesteś z Leonem.
-Bo jeszcze nikt nie wiem. Zostaliśmy parą wczoraj na balu.-uśmiechnęłam się na samo to wspomnienie.
-Aha. Dziękuje, że mnie wysłuchałaś i jeszcze raz przepraszam, że wam przerwałam.
-W końcu jesteśmy przyjaciółkami, a o to się nie martw.-pożegnałyśmy się i Lu poszła. Ja zrobiłam sobie kolację i poszłam spać bo już po 22. Słyszałam jeszcze jak Leon się kąpie i usnęłam.
~~*~~
Oto 6 rozdział :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba :D
Mam też nadzieję, że będzie tu dużo komów !
Leonetta szczęśliwa, na jak długo ?
To chyba na tyle z mojej strony ;)
Kocham was <333
OOO :D Jak zwykle cudowny :D
OdpowiedzUsuńMoże w końcu będę pierwsza :D
Hhaha :d
W końcu zostali parą :D
Ale co będzie jak Viola wyjedzie?? :(
Ajjj :/ Mam nadzieję że Leonek nic w tym czasie nie nawywija :D
Jak już mówiłam cudowny :D
Czekam na next :)
Kocham cię <3
Buziaki :***
Zajmuję ;*
OdpowiedzUsuńNic dodać,nic ująć
UsuńRozdział bajeczny
Kochana Leonettka <3
Lu i Fede zaszaleli hehe
Dołączam się do Pau Nielusia,co będzie jak Vilu wyjedzie ;(
Z niecierpliwością czekam na next ;*
Dziękuję za dedykację :)
OdpowiedzUsuńJestem i zawsze będę :* Nie mam zamiaru nigdzie się stąd ruszać :*
Rozdział cudowny jak już wiesz, ale nie mogę się rozpisywać, bo chcę dokończyć ten rozdział :/
Czekam na nn i życzę jeszcze większej weny niż masz teraz :D
Bella :***
Boski *.*
OdpowiedzUsuńLeonettka ♥♥
Czekam na kolejny i wybacz , że wcześniej nie komentowałam ;[
Pozdrawiam ;*
'-Bardzo Cię kocham.-pocałowałam go.
OdpowiedzUsuń-Ja ciebie też kocham.-powiedział'
Ten moment taki piękny ♥♥♥
Boże co będzie jak ona wyjedzie
Nie może wyjechać
Słodki rozdział
Kocham :**
Uuuuuuuu ♥
OdpowiedzUsuńTakie wszystko so romantic ♥
I Leoś taki kochany ^^
Ale Viola będzie musiała potem wyjechać ;c
Lu z Fede uprawiali sex ^^
Ciekawa jestem jak Lu jej to opowiedziała ^^
No nic xD
Czekam na nexta niecierpliwie ♥
Buziole ;*
Katarina
Świetny rozdział czekam na next <3
OdpowiedzUsuńJestem!
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny! Napisała bym więcej ale nie mam weny na komentarz, przepraszam! Mam nadzieję że mi wybaczysz.
Czekam na next i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
Mili
o matulu, są razem <33
OdpowiedzUsuńjak słodko <3
świetny rozdział <3
nie mogę się doczekać next <3 (xDD)
kocham Cię <3